Czytaj

19.11.2022

Porażka z drużyną z Częstochowy. Pierwszy mecz w tym sezonie bez punktów.

BKS Visła Proline Bydgoszcz przegrywa u siebie spotkanie z Exact Systems Norwid Częstochowa 3:1. Jest to pierwszy mecz w sezonie, po którym nie przybędzie bydgoszczanom punktów w tabeli. MVP spotkania został zawodnik z Częstochowy, Krzysztof Gibek.

Mecz zaczęliśmy w składzie: Maciej Krysiak, Max Elgert, Damian Wierzbicki, Emil Narkowicz, Damian Radziwon, Antoni Kwasigroch i Tomasz Bonisławski.

Pierwszy punkt w secie zdobyli goście, którzy już w następnej akcji oddali nam kolejny, nieudaną zagrywką. Następnie bardzo dobrą akcją popisał się Antoni Kwasigroch. Chwilę potem Damian Wierzbicki obił blok gości, doprowadzając do stanu 4:2. Po naszej stronie, w pierwszym secie, ale i przez całe spotkanie, nie brakowało błędów w zagrywce. Kolejnego ataku Kwasigrocha częstochowianie nie byli w stanie obronić. Po przepychance na siatce, kolejny punkt dopisała drużyna z Bydgoszczy. As Wierzbickiego powiększył naszą przewagę do pięciu punktów. Następne pięć punktów zdobyli goście. Po udanych atakach i asie serwisowym częstochowianie dogonili bydgoszczan i tracili tylko jeden punkt. Po dość kontrowersyjnym ataku Macieja Krysiaka rywale zdobyli dziesiąty punkt, doprowadzając do remisu. W tym momencie spotkania trener Michal Masny wziął czas. Po udanym ataku Emila Narkowicza odzyskaliśmy prowadzenie. Goście nie zdołali obronić ataków Krysiaka i Wierzbickiego, więc znowu powiększyliśmy przewagę. Po przerwie goście zdobyli kolejne punkty. Autowy atak Damiana Radziwona zmniejszył nasze prowadzenie. Blok ze strony gości doprowadził do remisu. Drużyna z Bydgoszczy znów rozpoczęła budowanie przewagi. Na boisku pojawili się Michał Szczechowicz i Paweł Cieślik. Chwilę później jednak na boisko wrócili Elgert i Wierzbicki. Brak obrony po naszej stronie ponownie doprowadził do remisu. Kolejny punkt dla Visły zdobył Wierzbicki, chwilę po nim Kwasigroch obił ręce rywali – co pozwoliło nam na prowadzenie w końcówce. Set zakończył się wynikiem 25:23, po ataku Wierzbickiego.

Drugą partię spotkania goście rozpoczęli od nieudanej zagrywki. Następnie zawodnicy z Częstochowy zablokowali atak Narkowicza i objęli prowadzenie. Mimo nieudanej zagrywki gości, nie odrobiliśmy punktów, ponieważ chwilę później nie zdołaliśmy obronić ich ataku. Po kilku błędach gości i ataku Radziwona objęliśmy prowadzenie. Początek drugiego seta był niezwykle wyrównany. W tej części spotkania nastąpiło przełamanie drużyny z Częstochowy. Po zablokowanych atakach Krysiaka i Wierzbickiego, a następnie blok aucie, nasza strata powiększyła się do czterech punktów. Mimo świetnego ataku z trudnej piłki Wierzbickiego, nie udało nam się zmniejszyć straty. Już chwilę później po naszej stronie pojawiły się błędy. Dwa asy serwisowe gości jeszcze powiększyły przewagę częstochowian. Na boisku, w drużynie z Bydgoszczy, pojawił się Piotr Śliwka. Mimo pojedynczych, dobrych akcji naszych zawodników, wynik na tablicy wskazywał 9:15. O czas poprosił trener Visły. Po przerwie pojawiły się kolejne błędy po naszej stronie. Gra bydgoszczan wyglądała dużo gorzej niż w poprzednim secie. Kolejnych kilka punktów dla Bydgoszczy zdobył Wierzbicki, jednak rywale nie pozwolili odebrać sobie prowadzenia. Nasi zawodnicy pogubili się i kolejny punkt trafił na konto gości. Po naszej stronie pojawił się Kamil Gutkowski.  Po udanym ataku punkt zdobył Śliwka. Chwilę później jednak, częstochowianie zablokowali naszego przyjmującego, a po długiej wymianie, kolejny punkt trafił na ich konto. W naszej drużynie znowu na boisku pojawił się Szczechowicz i Cieślik. Po kilku straconych punktach przez gości, popełniliśmy kolejne błędy. Na boisko wrócił Krysiak. Częstochowianie zablokowali atak Cieślika i tego seta wygrali 25:20.

Kolejne dwa sety to zdecydowane prowadzenie częstochowian. Trzecia partia spotkania rozpoczęła się od udanego ataku gości. Chwilę potem Kwasigroch zdobył punkt dla Visły. Zarówno drużyna z Bydgoszczy, jak i Częstochowy, zepsuła zagrywkę. Początek seta był bardzo wyrównany. Krysiak zdobył punkt, jednak już po chwili swoją zagrywkę zepsuł Wierzbicki. Kolejny świetny atak Krysiaka dał nadzieję na odrabianie strat, chociaż chwilę później nie obroniliśmy ataku rywali. Po darmowych punktach (błędach gości), my też oddaliśmy punkt rywalom – za sprawą zepsutej zagrywki Elgerta. Świetny atak Radziwona i udany blok po naszej stronie pozwolił nam chwilowo objąć przewagę. Na boisku ponownie pojawił się Gutkowski. Goście zepsuli dwa serwisy. Chwilę później Wierzbicki zdobył punkt zagrywką. Częstochowianie poprosili o czas. Po nim gra naszej drużyny posypała się. Goście szybko odrobili straty i rozpoczęli budowanie przewagi. Na boisku, po naszej stronie, ponownie pojawili się Szczechowicz i Cieślik. Asy serwisowe gości powiększyły ich przewagę do trzech punktów. Po naszej stronie pojawiło się wiele błędów, które goście bezlitośnie wykorzystywali. Trener Visły poprosił o kolejny czas, przy stanie 15:22. Po przerwie jedyny punkt dla naszej drużyny zdobył Cieślik. Set zakończył się wynikiem 25:16 dla gości.

Czwartego seta zaczęliśmy od nieudanego ataku. Następnie pojawił się błąd zagrywki po stronie rywali. Udany blok naszej drużyny, atak Cieślika i punkt zdobyty przez Kwasigrocha pozwoliły nam na objęcie prowadzenia. Jednak to dwa asy Szczechowicza dały nam trzy punkty przewagi. Cieślik w spektakularny sposób zablokował rywali, tuż po przerwie. Kolejna część seta to walka punkt za punkt. Po kontrowersyjnej wymianie, która przysporzyła wiele nerwów obu stronom, powiększamy przewagę do pięciu punktów. Po dobrym ataku Kaźmierczaka do naszej drużyny wkradło się kilka błędów i goście zniwelowali straty do dwóch punktów. Kolejne oddaliśmy rywalom za darmo i doprowadziliśmy do remisu. Po zablokowaniu Cieślika, częstochowianie wyszli na prowadzenie. Gra naszej drużyny nie wyglądała zbyt dobrze. Po kolejnym błędzie po naszej stronie, Michal Masny wziął czas. Kolejne błędy spowodowały czteropunktową stratę gospodarzy. Na chwilę na boisku pojawili się Elgert i Wierzbicki, jednak tylko na parę akcji. Spotkanie zakończył autowy atak Kaźmierczaka. Czwartego seta przegraliśmy 25:18, a całe spotkanie 3:1.

 

 

BKS Visła Proline Bydgoszcz – Exact Systems Norwid Częstochowa 1:3 (25:23, 20:25. 16:25, 18:25)

 

BKS Visła Proline Bydgoszcz: Krysiak 8, Elgert, Wierzbicki 13, Gutkowski, Narkowicz 3, Szczechowicz 3, Radziwon 6, Bonisławski (libero), Cieślik 7, Śliwka 1, Kwasigroch 12, Kaźmierczak 2

Exact Systems Norwid Częstochowa: Kryński 9, Borkowski 9, Schmidt 8, Graham 9, Gibek 13, Kogut 16, Sługocki, Takanashi (libero), Sobański 5, Kowalski 4

 

Napisała: Julia Rogowska

 

Ta strona wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb klientów. Zmiany ustawień dotyczących plików cookie można dokonać w dowolnej chwili modyfikując ustawienia przeglądarki. Korzystanie z tej strony bez zmian ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.

Rozumiem
© 2021 BKS VISŁA BYDGOSZCZ. WYKONANIE: