Astra Nowa Sól przegrała z BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz 0:3 (21:25, 18:25, 23:25) w meczu 5. kolejki PLS 1. Ligi. Za gospodarzami dość równe spotkanie, ale w końcówkach setów skuteczniejsi byli bydgoszczanie. Najlepszym zawodnikiem tego starcia został wybrany Tomasz Polczyk.
W sobotnie popołudnie gospodarze stanęli przed szansą wywalczenia pierwszych punktów do ligowej tabeli. Zespół z Bydgoszczy poprzedni sezon ligowy zakończył na trzecim stopniu podium. Tegoroczne rozgrywki rozpoczął od dwóch porażek, ale kilka dni temu udało mu się przełamać, grając przeciwko SMS PZPS Spała. Nowosolanie nastawiali się na trudną przeprawę.
- Jest to rywal bardzo mocny. Ich głównym atutem jest zagrywka. Trzeba uważać na ich siłę ofensywną. Nastawiamy się na trudne spotkanie. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Uważam, że odrobiliśmy lekcję. Ciężko przepracowaliśmy ostatnie dni i jesteśmy gotowi na ten mecz - podkreślił Patryk Foltynowicz, kapitan Astry.
Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku rozpoczął Oskar Laskowski 1:0. Do stanu 5:5 obie ekipy grały równo. Następnie na prowadzenie wysunęli się gospodarze. Dobrze serwował Damian Biliński. Goście wyrównali wynik 10:10. Równie dobrą dyspozycją w polu serwisowym popisał się Grzegorz Jacznik. W połowie tego seta wydawało się, że Astra zmierza po wygraną bowiem wyszła na prowadzenie 17:14. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Kamil Drzazga. BKS VISŁA PROLINE walczył. Doprowadził do remisu 19:19. W ostatnich akcjach to podopieczni Michala Masnego zachowali więcej zimnej krwi. Dobrze spisywał się Maciej Krysiak 24:20. Premierową odsłonę zakończył błąd w polu serwisowym Michała Gawrzydka 21:25.
Zespół gości w drugiej części meczu bardzo szybko narzucił nowosolanom swój rytm gry 5:2. Bydgoszczanie pewnie punkowali niemal w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 10:4. Astra w tym fragmencie gry miała problemy z dokładnym przyjęciem serwisów Adama Miniaka oraz Jędrzeja Kaźmierczaka 18:12. Drużyna znad Brdy do końca utrzymała koncentrację i pewnie wygrała do 18. Ostatni punkt zdobył Tomasz Polczyk.
Trzeci set był najbardzoej wyrównany. Żadnej z ekip nie udało się wypracować na dłużej bezpiecznej przewagi 5:5 i 13:14. Do końca toczyła się zacięta walka. Gospodarze walczyli o przedłużenie szansy na punkty w tym starciu, a goście o komplet punktów. Ostatecznie chłodną głowę zachowali bydgoszczanie 25:23. Mecz asem serwisowym zakończył Krysiak.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1104052.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1104052.html#stats
źródło: Tauron1liga.pl