Wygrywamy za 3 pkt

  • Home
  • chevron_right
  • Wygrywamy za 3 pkt
Wygrywamy za 3 pkt
event_note 22 marca 2025

Nasza ekipa na własnym terenie podejmowała dzisiaj Olimpię Sulęcin. Od początku spotkania pokazaliśmy się z dobrej strony zarówno w ofensywie, jak i w defensywie, dzięki czemu bez większych problemów zapisaliśmy na swoim koncie ważne zwycięstwo i zdobyliśmy komplet punktów.


Już od początku spotkania wypracowaliśmy przewagę, którą w każdej chwili zwiększaliśmy 5:1. Po skutecznym ataku ze środka Adama Miniaka, a chwilę później Patryka Mendel na tablicy widniał wynik 9:4. Nasi zawodnicy popisywali się efektywnością w ofensywie, a przyjezdni musieli szukać sposobu na odrobienie strat. Rozpędzeni bydgoszczanie zdobywali kolejne cenne „oczka”m do swojej puli

i po bloku pary Krysiak-Kaźmierczak mieliśmy już 9 punktów na plusie 15:6. Zaniepokojony szkoleniowiec Olimpii poprosił o czas dla swojej ekipy, jednak na niewiele on się zdał, bowiem po wznowieniu gry goście w dalszym ciągu mieli problem z odrobieniem strat. Po kontrze Adama Miniaka nasze prowadzenie wzrosło już do stanu 19:9. Końcówka partii nie przyniosła żadnych zmian dla przeciwnika.

Bez problemu parliśmy ku wygranej, a przy stanie 23:9 asem serwisowym popisał się Maciej Krysiak. Ostatnia akcja premierowej odsłony to błąd w obronie po stronie Olimpii i skuteczny atak Patryka Mendel 25:9.


Kolejny set ponownie rozpoczął się od naszego prowadzenia. Po ataku ze skrzydła Juana Gabriela Barrery 4:2. Przyjezdni w dalszym ciągu mieli problem w obronie i nie mogli znaleźć recepty na nasze kontry. Po asie serwisowym Adama Miniaka o przerwę poprosił trener Olimpii, a my mieliśmy już 6 „oczek” przewagi 9:3. Gościom udawało się zapisać na swoim koncie pojedyncze skuteczne akcje, ale było to za mało, aby zatrzymać bydgoską ekipę. Atak Adama Miniaka dał nam już kolejną wysoką przewagę 18:10. Goście znaleźli się w sporych tarapatach, a nasi zawodnicy nie mieli zamiaru ułatwiać im zadania i oddawać punktów bez walki. Mocne zagrywki oraz świetna

postawa w ofensywie powodowały, że zbliżaliśmy się do wygrania kolejnej odsłony. Następna punktowa zagrywka po naszej stronie i na tablicy pojawił się wynik 21:13. Przyjezdni, mimo usilnych starań nie byli już w stanie się podnieść. Ostatnie zdanie w secie należało do Juana Gabriela Barrery 25:17.


Także w trzecią odsłonę weszliśmy wypracowując od razu niewielką przewagę 4:2. Nasi zawodnicy ani na chwilę nie zwalniali tempa, dodatkowo błędy własne przyjezdnych ułatwiały nam zdobywanie kolejnych punktów. Po punktowych zagrywkach Juana Gabriela Barrery przewaga gospodarzy wzrosła do 9:4. Przyjezdni mieli spore problemy w obronie, z przyjmowaniem zagrywek. Szkoleniowiec Olimpii ponownie próbował ratować sytuację chwilą przerwy, jednak od razu po wznowieniu gry para Rymarski-Krysiak popisała

się skutecznym blokiem 13:6. Przyjezdnym kilkukrotnie udało się zaskoczyć naszych zawodników atakiem, jednak podopieczni

Michała Masnego nie tracili kontroli nad partią i w dalszym ciągu mieli wysokie prowadzenie. As serwisowy Juana Gabriela Barrery i 20:12 dla nas. Mimo, że przyjezdnym udało się jeszcze odrobić trochę strat, wszystko wskazywało na to, że goście nie znajdą już sposobu na pokonanie świetnie dzisiaj dysponowanych gospodarzy. Mecz zakończył się asem serwisowym Błażeja Bień 25:18.

 

 

MVP: Juan Gabriel Barrera


 BKS Visła Proline Bydgoszcz – Olimpia Sulęcin 3:0 (25:9, 25:17, 25:18)

 

BKS Visła Proline Bydgoszcz: Krysiak, Barrera, Miniak, Mendel, Kaźmierczak,

Jacznik, Dzierżyński (libero) oraz Rymarski, Polczyk, Bień, Malinowski


 


Olimpia Sulęcin: Stefanowicz, Ciupa, Turek, Leitermeier, Kłysz,

Michalak, Sawerwain (libero) oraz Roque, Szymczak, Czetowicz


 


 


 


 


Przygotowała: Agnieszka Piasecka

Udostępnij
  • Facebook
  • X